Upomnienie, krytyka, rada

Czy powinniśmy upominać, krytykować innych, czy lepiej nie mówić nikomu jak ma żyć? A jeśli chcemy krytykować, to jak to robić? Jak odróżnić dobrą krytykę od złej. Czy powinniśmy dawać ludziom rady?

Znaki i wróżby

Często w sprawach bardziej lub mniej istotnych stajemy przed jakimś wyborem i zastanawiamy się, co powinniśmy zrobić. Chcielibyśmy dokonać dobrego wyboru, ale nie jesteśmy w stanie ocenić, co jest takim wyborem. Często mamy wtedy odruch pytania się Boga o to, jaka jest jego wola i prosimy o jakiś znak. Nie jest to jedynie chrześcijański odruch. Starożytny Izrael posiadał święte losy Urim i Tummim. Przede wszystkim jednak wszelkiego rodzaju wróżby i wyrocznie były szeroko spotykane wśród pogan, a z kolei w Izraelu i potem wśród chrześcijan takie praktyki były zakazane. Jak więc można odróżnić znaki od Boga, od przysłowiowego wróżenia z fusów?

Ważne i ważniejsze

Jak to się dzieje, że rzeczy, co do których zgadzamy się, że są ważne, są przez nas często zaniedbywane? Skąd się bierze takie rozdwojenie między teorią, a praktyką? Dlaczego twierdzenie, że „jesteśmy ważniejsi niż wiele wróbli”, może być uznane, za kontrowersyjne.

Jak żyć?

Czasami doświadczamy trudnych sytuacji w życiu i zastanawiamy się co powinniśmy zrobić. Wydaje mi się, że w takich sytuacjach zazwyczaj nie brak wiedzy jest problemem, ale raczej to, że nie trzymamy się tego, co wcześniej uznawaliśmy za nasz światopogląd i nasze własne ideały. Dobre rady słyszane cały czas spowszedniały nam tak, że traktujemy je jako zwykłe banały i lekceważymy je, a gdy przychodzi co do czego, okazują się one zbyt trudne, choć, gdy (jeśli) przejdziemy próbę, prawdziwe i głębokie.

Herezja zwana optymalizacją

Czasem czujemy, że coś jest nie tak, ale nie umiemy zlokalizować problemu. Można powiedzieć, że nie jesteśmy przystosowani do świata, który narzuca nam tak wielkie tempo, w którym nie ma miejsca na umiar. Chciałbym spróbować skonkretyzować ten problem i pokazać, gdzie moim zdaniem leży błąd. Błąd, który jest dziś wręcz wszechobecny i, co gorsza, pozostający w ukryciu.

Krzykliwość zła

Zło będąc czymś, co nie jest tak, jak powinno być, przyciąga naszą uwagę, odwracając ją jednocześnie od Boga i tego, co dobre. Jednocześnie zło nie jest warte naszej uwagi i nie ma sensu tracić sił i zdrowia na skupianiu się na nim.

Bóg na pierwszym miejscu

Kiedy chcemy poznać Boga, musimy wyjść od znanych nam rzeczy i szukać ich podobieństwa do niego. Kiedy jednak uświadomimy sobie, że to Bóg jest pierwowzorem tego wszystkiego, co widzimy, świat nagle zaczyna ujawniać porządek, którego wcześniej mogliśmy nie zauważyć.

Granice nauki

Przygody Adama z algebrą, czyli przypomnienie, że prawa fizyki wprowadzamy w oparciu o obserwację świata, a nie na odwrót, tzn. świat nie ma obowiązku podążać za jego modelami, które tworzymy.